W biurze można poczuć się naprawdę swobodnie. Trzeba tylko odpowiednio zaaranżować przestrzeń, dobrać właściwe produkty oraz przekonać pracowników, żeby otworzyli się na zmiany w środowisku pracy. Jak to zrobić?
Szerokie korytarze, przeszklone sale, centralnie położona, przestronna kuchnia, otwarte pomieszczenia działów oraz spore odstępy między biurkami – tak właśnie wygląda nowe biuro w Krakowie, w którym na co dzień pracuje ponad 100 naszych pracowników różnych specjalizacji. Taka aranżacja biura zapewnia „oddech”, nie tylko osobom przychodzącym tu codziennie, ale i naszym gościom. Zdajemy sobie sprawę z tego, że biuro to swoista wizytówka firmy. Liczy się pierwsze 7 sekund, aby wywrzeć dobre wrażenie na gościach. Sądząc po reakcjach odwiedzających nowe biuro oraz nasze Office Inspiration Centre – chyba się udaje.
W przypadku tworzenia nowego biura zależało nam, aby nabrało ono domowego charakteru. Dlatego też wprowadziliśmy sporo paneli akustycznych, roślin, miękkich dodatków po to, by pracownicy nie czuli się przytłoczeni przestrzenią ponad 2 000 m2. – Każdy z tych elementów składa się na well-being, coraz popularniejszy trend, dzięki któremu do biura chce, a nie musi, się chodzić – mówi Anna Dziadkowiec, konsultant ds. badań i analiz przestrzeni pracy.
Drugim ważnym trendem, którym kierowano się podczas tworzenia nowego biura, był desk sharing, czyli idea współdzielenia biurek. Jego wprowadzenie podparte zostało badaniami w dotychczasowych naszych biurach, według których jedynie niespełna połowa biurek była w ciągu dnia zajęta. Pracownicy wyjeżdżają na spotkania z klientem, w delegację, przebywają na urlopie – po co zatem przypisywać biurka na stałe? Okazało się, że redukcja ich liczby w żaden sposób nie utrudniła nam pracy, wręcz przeciwnie – pozwoliła powiększyć strefy, w których według badań powstaje zdecydowana większość pomysłów, np. kuchnię, oraz uzyskać wspomnianą przestronność. Jej uczucie dodatkowo potęguje fakt korzystania z lokersów – zajmujących niewiele miejsca szafek, w których pracownicy trzymają dokumenty oraz rzeczy osobiste, wyciągając na blat tylko to, co w danej chwili niezbędne. Dzięki takim rozwiązaniom biuro natychmiast zyskało na lekkości.
Kolejnym krokiem ku uwolnieniu biura są zapewniające swobodę ruchów ergonomiczne krzesła i meble. Z tego zadania na pewno doskonale wywiąże się krzesło Xilium z mechanizmem X-MOVE, dzięki któremu oparcie dopasowuje się idealnie do ruchu pleców użytkownika, podąża za nimi i otula niczym hamak. Dodatkowo, szerokie siedzisko umożliwia siedzenie np. po turecku, czy też z podwiniętymi nogami. Uzupełnieniem są biurka z systemu CS5040, które odznaczają się wyjątkowym minimalizmem, m.in. nadzwyczaj łatwym sposobem chowania kabli w kanałach pionowych i poziomych oraz łączenia ich w workbenche, co bardzo dobrze wpisuje się w koncepcję uwalniania biura. Te rozwiązania sprawiają, że stanowisko pracy jest wygodne i łatwe w obsłudze.
Na koniec pozostaje zmiana mentalności pracowników i pracodawców. Anna Dziadkowiec uważa, że to kluczowy element: – Możemy zaaranżować biuro zgodnie z najnowszymi trendami, stworzyć w nim wiele stref i umeblować je najlepszymi produktami. Ale użytkownicy biura muszą być pewni, że mogą z tych wszystkich ułatwień korzystać oraz, co równie istotne, umieć to robić. Słowem: muszą otworzyć się na biuro, tak jak ono otwiera się na nas. Wtedy poczują się w nim naprawdę wolni.